Info

Suma podjazdów to 2708 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Styczeń10 - 0
- 2016, Lipiec1 - 1
- 2016, Maj11 - 4
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec11 - 6
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Maj11 - 1
- 2014, Luty7 - 2
- 2014, Styczeń10 - 7
- 2013, Grudzień12 - 16
- 2013, Listopad9 - 3
- 2013, Październik23 - 28
- 2013, Wrzesień21 - 16
- 2013, Sierpień31 - 26
- 2013, Lipiec31 - 39
- 2013, Czerwiec26 - 7
- 2013, Maj21 - 3
- 2013, Kwiecień6 - 4
- 2013, Luty2 - 0
- 2013, Styczeń18 - 4
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik12 - 10
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec25 - 2
- 2012, Maj28 - 1
- 2012, Kwiecień11 - 0
- 2012, Marzec6 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2007, Sierpień2 - 0
- 2007, Lipiec18 - 1
- 2007, Czerwiec23 - 1
- 2007, Maj22 - 1
- 2007, Kwiecień10 - 0
- 2007, Marzec12 - 0
- 2007, Luty1 - 0
- 2007, Styczeń1 - 0
- DST 113.72km
- Teren 50.00km
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
ostatni tak długi dzień....
Sobota, 26 października 2013 · dodano: 26.10.2013 | Komentarze 1
Mało było chętnych... na sobotni wypad stawiła się Helenka z Krzyśkiem i Robert. Na początek kierunek Wyrazów gdzie dłuższą chwilę spędziliśmy na oglądaniu pucharu Porsche zorganizowanego przez forum 924.plWyrazów - puchar Porsche
© piterPuchar Porsche
© piterI jeszcze kilka
© piter...i jeszcze
© piter
Następnie powtarzamy trasę z przed dwóch dni. Bezbłędnie docieramy do ukrytego w lesie Jeziora.Jezioro k/Jeziora
© piterKolejna fota, bo dziś wyglądało bajecznie
© piter
Dalej przez wioski kierujemy się na Wręczycę...W dali maszt w Klepaczce
© piter
Wybieramy drogę przez las i lądujemy koło betoniarni w pobliżu Grodzicka. Małe, wymuszone cofnięcie się i wpadamy na nasyp po starym torze kolejki wąskotorowej, który doprowadza nas znów na tor w Wyrazowie. Oczywiście mylę drogę w pewnym momencie , ale po chwili udaje mi się odnaleźć właściwy kierunek. Docieramy do toru gdzie dalej trwają zawody, więc jeszcze kilka fotek.Puchar Porsche cd
© piterTo już naprawdę ostatnie
© piter
Za chwilę obieramy kierunek na Częstochowę i po dotarciu każdy spada w swoją stronę. Wieczorkiem jeszcze trzeba coś zawieźć więc szybka kurierka poprawia nieznacznie dystans.
Niesamowita temperatura jak na tą porę roku, dzięki wszystkim za towarzystwo.
- DST 83.56km
- Teren 20.00km
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
mglisty jesienny piątek i 92 Masa Krytyczna i 11tys.
Piątek, 25 października 2013 · dodano: 25.10.2013 | Komentarze 2
Dziś rowerowy dzień.
Na początek poranna mglista kurierka. Będzie dziś chyba fajna pogoda, choć na razie wilgoć okrutna. Jeszcze jedna kawa i wyjeżdżam okrężną drogą na kolejną Częstochowską Masę Krytyczną - tym razem to już 92-ga edycja.Szprychówka na wrześniową Masę Krytyczną
© piter
Strasznie dziś się umęczyłem na piachach, ale cóż teren nie zawsze sprzyja.Ogólne badanie ścieżek i dróżek między Częstochową a Kłobuckiem.
W drodze powrotnej oczywiście na Masę, na którą zawitało sporo, bo 110 rowerzystek i rowerzystów.
Po Masie tym razem wpadamy ekipą na Festiwal Filmów Rowerowych. Atmosfera super, cieplutko mimo, że impreza pod gołym niebem. Bardzo udany rowerowo dzień i udany, wciąż trwający sezon - 11 tys. km za mną - życiówka dawno już poprawiona. Nie ma co ukrywać, ale wszyscy wykręcamy jakieś niesamowite ilości kilometrów za sprawą pięknej pogody, która w tym sezonie jest rewelacyjna.
- DST 53.71km
- Sprzęt zimówka - to historia...teraz dosiada go syn
- Aktywność Jazda na rowerze
...deszczowo (zgodnie z prognozą) + wieczorówka
Czwartek, 24 października 2013 · dodano: 24.10.2013 | Komentarze 0
Poranne jazdy, ten deszczyk zupełnie niepotrzebny, ale wciąż ciepło.
Wieczorem jeszcze się trafiło jak zwykle...wilgoć dziś, ale tragedii nie ma - 13 stopni.
- DST 118.38km
- Teren 50.00km
- Temperatura 22.4°C
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
...pognaliśmy znów na zachód w ten piękny dzionek...
Środa, 23 października 2013 · dodano: 23.10.2013 | Komentarze 2
Rano szybka kurierka...
Na spotkanie z Fakim oczywiście się spóźniam. Początkowe kilometry to ustalanie i optymalizowanie założonej trasy. W Wyrazowie skręcamy przy torze w lewo w pola i po chwili wpadamy na hałdę na której zrobiony jest zajebisty tor dla prawdziwych terenówek...no, może Piksel by się tam na zjazdach odnalazł.Ten zjazd jest akurat w miarę łagodny
© piterTaki tam widoczek z hałdy
© piter
Następnie lasmi docieramy do Aleksandrii i po zakupach w sklepie dalej w las na małą posiadówkę. To jest las...las jesienią
© piter
Chwila przerwy i znów brniemy dalej-tym razem po fajnym zjeździe wpadam w konkretne błotko, a za chwilę droga nam się kończy i trzeba zrobić cofkę w poszukiwaniu objazdu.Dalej nie da rady
© piter
Docieramy w końcu do Kaliny, potem Herby i...w końcu łapiemy właściwą drogę do celu wycieczki - wiaduktów kolejowych...no trochę banalne, ale robią wrażenie.Trzy poziomy
© piterChciałem na ten wyżej...ale za stromo
© piter
Chwila przerwy owocuje wyszukaniem następnego celu - leśne jeziorko o nazwie Jezioro, obok miejscowości Jezioro. Obieramy kurs, niestety droga nie nadaje się do jazdy. I takim oto sposobem pierwszy raz korzystamy z dobrodziejstw jakie nam daje szlak kolejowy - jedzie się ciężko, ale dajemy radę.Intercity Faki na torach w kierunku Wielunia
© piter
Za chwilę mamy już normalną drogę i po kilku kilometrach udaje nam się odnaleźć to jeziorko. Jest pod ścisłą ochroną i znajduje się w parku krajobrazowym. Ja oczywiście chcąc dojechać jak najbliżej wpadam na grzęzawisko jest ciekawie...
Całe jeziorko jest otoczone właśnie przez takie grzęzawisko, teren bardzo podmokły nad brzeg nie można się dostać...ale są specjalne kładki, które prowadzą do wędkarskich pomostów, z których większość jest w opłakanym stanie. Wszystko śliskie, stare i zmurszałe lecz klimat i cisza niesamowita - na pewno tam jeszcze nie raz zawitam. Acha, jeziorko całkiem głębokie i to już przy samych pomostach - Faki obadał sprawę żerdzią i gwarantuję, że jak by komuś wpadł rowerek to może o nim zapomnieć.Jezioro
© piterSiedzi się niemal w wodzie
© piter
Czas wracać, choć pogoda wciąż wspaniała...Letnia temperatura w październiku
© piterDziś znów było pięknie
© piter
Lasami i nie tlko docieramy do Blachowni, gdzie znów chwila przerwy nad jednym ze zbiorników i dalej przez Łojki , a potem nowiutką Wielkoborską docieramy do Częstochowy.Dzięki Piotrek za kolejną terenowo-odkrywczą wycieczkę, tamte tereny mają jednak wiele ciekawych ścieżek.
Wieczorem jeszcze kurierka i lekka objazdówka - wciąż niesamowicie ciepło.
- DST 37.52km
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
wtorkowa kurierka
Wtorek, 22 października 2013 · dodano: 23.10.2013 | Komentarze 0
Tylko tyle i aż tyle...
- DST 43.38km
- Teren 5.00km
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
testy nowego lampionu
Poniedziałek, 21 października 2013 · dodano: 21.10.2013 | Komentarze 1
Wieczorna kurierka i krótkie testy terenowe nowej lampki. Muszę przyznać, że daje radę, a "stare cateye", które swego czasu kosztowały majątek wypadają przy niej troszkę słabo. Cóż technologia idzie do przodu a i diody też chyba mają swoją żywotność. Piękna pogoda, cieplutko i ten księżyc....
- DST 76.23km
- Teren 15.00km
- Sprzęt zimówka - to historia...teraz dosiada go syn
- Aktywność Jazda na rowerze
wczoraj i dziś....
Piątek, 18 października 2013 · dodano: 18.10.2013 | Komentarze 0
Takie tam jazdy kurierskie i lekko grzybowe z dwóch "pogodnych" dni, ogólnie nic specjalnego.
- DST 104.28km
- Teren 55.00km
- Temperatura 12.2°C
- Sprzęt Testowy - KTM Ultra Sport 27,5
- Aktywność Jazda na rowerze
na zachód...byle dalej od asfaltu + wieczorna kurierka
Wtorek, 15 października 2013 · dodano: 15.10.2013 | Komentarze 3
Dziś znów ustawka z Piotrkiem - cel, kilka ciekawych miejsc na zachód od miasta.
Poranna mgła trochę przesunęła nam czas startu, ale ogólnie za dużo to nie dało. Przez dłuższą część wycieczki gdzieś to słoneczko za mgłą, za chmurami, a miało być słonecznie żeby nasycić oczy feerią jesiennych barw.
Na początek kierujemy się na Łojki i Konradów gdzie odnajdujemy nasyp po dawnym torowisku i od razu wbijamy się na niego.Droga super, ubita i prowadząca konkretnymi zadupiami - cisza i spokój.Droga na dawnym torze kolejki wąskotorowej
© piterUbity przez lata nasyp tworzy super drogę
© piterTu już szlak niebieski
© piter
Potem troszkę jedziemy niebieskim pieszym , ale znów trafiamy na nasyp i docieramy do Wręczycy Małej i Grodziska.Tutaj na początek udajemy się nad stawy, gdzie chwila przerwy na pogaduch z gościem który tego pilnuje.Następnie docieramy do rezerwatu "Zamczysko" - pozostałość po dawnym, jak na moje oko - malutkim grodzie.Rezerwat ZAMCZYSKO
© piterW rezerwacie było kilka kanii
© piter
Następnie pożarowymi drogami przez lasy kierujemy się na Dębową Górę, ale mijamy ją nie wiadomo kiedy i spokojnie docieramy nad zalew Zakrzew. Tu dłuższa przerwa, bo jakoś akurat się cieplej zrobiło.Na pomoście - Zakrzew
© piterCałe stado
© piterI jeszcze rowerek
© piter
Zbieramy się w drogę powrotną z zamiarem wjazdu na Dębową Górę.Gdzieś tu jest droga na Dębową Górę
© piter
Trochę gubimy drogę , ale w końcu docieramy pod samiutką wieżę przeciwpożarową. Ogólnie nic specjalnego, nawet widoku nie ma. Następnie bocznymi polnymi i szutrowymi drogami docieramy aż do Alei Brzozowej - świetna alternatywa, aby uniknąć ruchliwej i niebezpiecznej drogi na Kłobuck.
Fajna wycieczka, tereny urokiliwe i zupełnie odmienne od "olsztyńskich" - dzięki Piotrze za towarzystwo w kolejnej wyprawie "na azymut"
A wieczorkiem jeszcze kurierka i dobicie "na chama" do sety.
- DST 26.38km
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
tylko kurierka....
Poniedziałek, 14 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 0
Wieczorowo - no troszkę dziś chłodnawo, nawet zdecydowanie chłodnawo...
- DST 38.73km
- Teren 10.00km
- Sprzęt Testowy - KTM Ultra Sport 27,5
- Aktywność Jazda na rowerze
niedziela
Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 2
Ustawka z blablą i przez Srocko,Brzyszów, Kusięta do Olsztyna. Na rynku mignęła nam Tęczowa, ale niestety nim się ogarnąłem odjechała zbyt daleko. W Leśnym na początku pustki. Później dojechali szosowcy, następnie outsider, Arek i kilka innych osób. Powrót pożarówką z Blablą, outsider'em i Rafałem.
Dziś strasznie ciężko mi się jechało na asfalcie, jakiś taki ociężały byłem i do tego jeszcze ten wiatr.