Info
Ten blog rowerowy prowadzi piter z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 24212.91 kilometrów w tym 3669.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 2708 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Styczeń10 - 0
- 2016, Lipiec1 - 1
- 2016, Maj11 - 4
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec11 - 6
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Maj11 - 1
- 2014, Luty7 - 2
- 2014, Styczeń10 - 7
- 2013, Grudzień12 - 16
- 2013, Listopad9 - 3
- 2013, Październik23 - 28
- 2013, Wrzesień21 - 16
- 2013, Sierpień31 - 26
- 2013, Lipiec31 - 39
- 2013, Czerwiec26 - 7
- 2013, Maj21 - 3
- 2013, Kwiecień6 - 4
- 2013, Luty2 - 0
- 2013, Styczeń18 - 4
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik12 - 10
- 2012, Lipiec21 - 14
- 2012, Czerwiec25 - 2
- 2012, Maj28 - 1
- 2012, Kwiecień11 - 0
- 2012, Marzec6 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2007, Sierpień2 - 0
- 2007, Lipiec18 - 1
- 2007, Czerwiec23 - 1
- 2007, Maj22 - 1
- 2007, Kwiecień10 - 0
- 2007, Marzec12 - 0
- 2007, Luty1 - 0
- 2007, Styczeń1 - 0
Kwiecień, 2016
Dystans całkowity: | 100.46 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 50.23 km |
Więcej statystyk |
- DST 63.84km
- Sprzęt Terenowy Wymiatacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn przez Przeprośną
Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 17.04.2016 | Komentarze 0
Wreszcie pogoda odpaliła zgodnie z wolnym czasem....
Razem z Kasią i Krzychem przez Przeprośną Górkę do Olsztyna. Udało się sfilmować oficjalny przejazd motocyklistów w stronę Częstochowy. Potem ruszyliśmy nogą i dobrym tempie, mimo niesprzyjającego wiatru w kierunku Olsztyna. Zadekowaliśmy się oczywiście pod zamkiem , by w słoneczku, z miejscówką z widokiem na ruiny ładować baterie ciemnym , zimnym ...
Potem minęliśmy "rozwrzeszczany leśny" i pożarówką do domku. Na asfaltowym odcinku mijaliśmy co chwila uczestników zlotu starych samochodów i pokaźną dziś liczbę niedzielnych rowerzystów.
Po obiadku jeszcze krótka kurierka
I jeszcze taka sytuacja - na Legionów przejeżdżając na zielonym po przejeździe dla rowerów niemal wjechała w nas pani instruktor w białym samochodzie z "L" , oczywiście z kursantką .Co lepsze byliśmy chyba widoczni bo wcześniej pokonaliśmy już dwa pasy ruchu na tym samym przejeździe. Na nasze uwagi udzieliła zastanawiającej odpowiedzi : że ona nie odpowiada za to, jaki manewr właśnie wykonała kursantka....dziwne...
i jeszcze film z przejazdu
- DST 36.62km
- Sprzęt Matt In Black
- Aktywność Jazda na rowerze
wieczorowo
Piątek, 1 kwietnia 2016 · dodano: 02.04.2016 | Komentarze 0
Na piątkowe zajęcia ruchowe, kuźwa jaka dziś pogoda!! Powrót troszkę okrężny.