Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi piter z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 24212.91 kilometrów w tym 3669.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2708 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piter.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

miastowo

Dystans całkowity:11717.33 km (w terenie 898.10 km; 7.66%)
Czas w ruchu:03:24
Średnia prędkość:16.65 km/h
Liczba aktywności:261
Średnio na aktywność:44.89 km i 1h 08m
Więcej statystyk

sobota...nudy...

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 13.07.2013 | Komentarze 0

Kilka spraw załatwić, czyli szybki przelot po wysychającym asfalcie. Oby jutro nie padało, bo trzeba w końcu dokręcić kilka km...


Kategoria miastowo


ruszyłem kozicą...

Piątek, 12 lipca 2013 · dodano: 12.07.2013 | Komentarze 0

Kurna, wiatry jakieś...raz pada, raz nie - masakra, ale ten kawał złomu jest odporny na takie podmuchy - muszę tylko żarówkę dać do lampy mniej prądożerną bo światła jakoś mało. Ależ kurna paskudny wieczór!!!


Kategoria miastowo


papierkowo...

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 0

...z rańca, niczym poranna kawa śmignąłem po coś kawałeczek - czyżby dziś miało padać???

na dobranoc jeszcze objazdówka....chłodek nastał...lipa jakaś


Kategoria miastowo


wykorzystując poranne przebudzenie....

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 4

...można wyjść na rower

Jest regularność - co 12 godzin...
Dobra, rano też można pedałować, a nawet jest to wskazane. Typowo, koło Michaliny i szutrowo Poraj. Biedronka - zalew, wałem na pomost i RELAX....
Powrót znów wałem, i tą samą trasą pomijając Biedronkę.
W czewce jeszcze mała objazdówka, żeby coś do roboty mieć.

Duszno - masakra...

Fota, nie jest z dzisiejszej wycieczki, ale jest dokładnie wykonana pod tym samym budynkiem, w którym dziś także byłem.


...Wieczorowo - Michalina, Słowik, Wrzosowa, Huta Stara, Sobuczyna, Brzeziny i powrót Sabinowską, przez przejazd, Jadwigi i wielkim łukiem przez Parkitkę niemal pod sam las do ziomala na Północ.Powrót już mniej hardkorowy-Promenada, ścieżką wzdłuż tramwaju, J.P.2 do rzeki i wałem nadwarciańskim do Stradomki.Potem kawałek wzdłuż niej i już najprostszą drogą do chaty... cieplutko, ale wiać jakby zaczyna.




czwartek...

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Początkowo - miastowo...i pauzowanie.
Po południu na szczęście udało zdzwonić się z Piotrkiem, sprint główną do leśnego, posiadóweczka i powrót p.pożarową. W cze-wie jeszcze mały kurs i do domku.
Fajnie... myślałem, że dziś to nigdzie nie wyskoczę.




miastowo...miastowo...ale jednak nie zupełnie

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 0

...poranne miastowe zamieszanie papierowe...

umyłem dziś rower!!!
Wieczorem znów runda po mieście i asfaltowo(żeby się nie zakurzył)-Poraj, Choroń, Biskupice, Olsztyn-tu chwilę przysiadłem(zamek podświetlony tylko z jednej strony) i główną do domku.Wyszło trochę mało, więc poszukałem jeszcze czegoś do zjedzenia w centrum...i jest piknie. Dziś z "antykomarolem", te latające krwiopijce mogły mi naskoczyć. Noc zaczyna mi się podobać.




2xParkitka i trochę centrum

Poniedziałek, 1 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 0

brak czasu...


Kategoria miastowo


niedzielne swędzenie stóp...

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 2

Z rańca miastowo na krążowniku - Parkitka i powrót w deszczyku...plany poszły w p(*). Po południu jednak tak mnie korciło, że odpaliłem w kierunku Poraja.Jechało się piknie i pogoda pikna była, więc wylądowałem u szwagra w Myszkowie...a po posiadówce ostał mi się tylko pociąg do którego też musiałem dojechać.

Ładny miesiączek...walka trwa.




2xParkitka i trochę centrum

Sobota, 29 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 0

miejskie jazdy...można by to zakończyć...


Kategoria miastowo


środa,czwartek, piątek/Masa Krytyczna cz.2

Piątek, 28 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 0

Zbiorczo z kilku dni, ogólne "pedalenie" po mieście + trochę poza...

rozbijam na raty bo inaczej setka wskoczy