Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi piter z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 24212.91 kilometrów w tym 3669.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2708 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piter.bikestats.pl

słoneczna masakra...

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Na początek miastowo...następnie aleją Brzozową, przez Białą, Kamyk do Kłobucka - trochę się pokręciłem, luknąłem Zakrzew i kierunek Wręczyca. Droga masakra. Dotarłem z duszą na ramieniu i dalej do Blachowni już mi się główną nie chciało, więc wybrałem kierunek na Herby. A potem już było coraz ciekawiej bo zachciało się skręcać w las...wiadomo jazda na "czuja" nie zawsze przynosi efekty, ale pytając napotkane osoby jakoś udało się w końcu dotrzeć nad zalew w Blachowni. Lasy w tamtych okolicach jakieś takie bardziej gęste i błotniste.
W blachowni faja, cosik zimnego i powrót na którym mnie totalnie odcięło.
W Częstochowie wizyta u mojego sprawdzonego servisanta-Adama i kłopoty z amorem się zakończyły.
Żwawe pedałowanie przerywa mi tel. od żony (info o pieczoneczkach u szwagra). Kuźwa ogólnie to jestem zjebany...zobaczymy.
W chacie, zimny prysznic i zimny browar dokonują cudów - polecam.
Po godzince kierunek Myszków, do Poraja szutrowo, a potem standard.Powrót już po ciemku i jeszcze runda częstochowska.
Słońce mi dziś dowaliło okrutnie, dupsko mi wytrzęsło...ale i tak było super.

chatka puchatka:


leśne gęstwiny





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]