Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi piter z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 24212.91 kilometrów w tym 3669.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2708 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piter.bikestats.pl
  • DST 151.80km
  • Teren 3.36km
  • Temperatura 25.3°C
  • Sprzęt Terenowy Wymiatacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

kopalnia "Bełchatów" - czyli cały dzień z ekipą

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 07.09.2013 | Komentarze 4

Planowany wypad nad kopalnię "Bełchatów" wypalił w 100%. Pogoda, ilość ludków, oraz świetna atmosfera zapewniła dobrą zabawę na cały dzień.
Na spotkanie docieram jak zwykle z małym opóźnieniem razem ze Zbyszkiem.
Na miejscu odliczają się: Helenka z Krzyśkiem, dwa Piotrki i Robert. Mamy mapę, ale dopiero od Nowej Brzeźnicy, więc jak zwykle na początek zdajemy się na czujny nos Fakiego, który całkiem dobrze nas wyprowadził i to na właściwą drogę. Oczywiście jestem szczęśliwcem , który łapie kapcia na jedynym odcinku terenowym tej wycieczki.

Bełchatów - 07.08.2013 © piter

Potem długi czas lecimy sobie spokojnie po asfalcie, na szczęście w miarę mały ruch poranny nie powoduje jakichś stresowych sytuacji...
Bełchatów - 07.08.2013 © piter

Docieramy do Nowej Brzeźnicy, dostaję mapę do łapy i planujemy dalszą drogę.
Każdy chce już jechać do Kleszczowa ja natomiast mam chęć znaleźć inny punkt widokowy(podobno są dwa) - trudno jeżeli się nie uda najwyżej mnie ubiją za nadłożenie drogi. Wyruszamy dalej przez Wolę Wiewiecką(gdzie jest sklep z zimną lodówką i ławeczką na podwórku), Wiewiec, Dębowiec Mały, Dębowiec Wielki, Sulmierzyce, Stanisławów, Eligiów i centralnie prosto na zamknięty teren kopalni. Wbijamy się na niemal 25-30metrową skarpę skąd podziwiamy niesamowitą panoramę odkrywki.
Śniadanie na skarpie © piter

Panorama kopalni Bełchatówz dzikiego punktu © piter

Sielanka nie trwa długo bo za chwilę pojawia się uzbrojona ochrona i bardzo grzecznie usuwa nas z nielegalnej posiadówki. Udajemy się ścieżką rowerową do Kleszczowa na jedyny oficjalny punkt widokowy. Tam już bezstresowo spożywamy śniadanko i małe co nie co. Mamy też czas na zrobienie kilku pamiątkowych fotek.
Wspólna fota z kopalnią w tle © piter

Panorama kopalni Bełchatówz z punktu w Kleszczowie © piter

Droga powrotna wiedzie na początek przez Kościelizną, Antoniówkę i Dąbrówkę.
Docieramy do Sulmierzyc, a z tego miejsca lecimy już identycznie jak w stronę kopalni więc nie tracimy już czasu na szukanie drogi.
Na rondzie © piter

Tak docieramy w miarę sprawnie do Ważnych Młynów, gdzie spotykamy michaiłła wracającego z trzydniowej eskapady z sakwami. Wspólnie docieramy po chwili do Prusicka na długo oczekiwany przez wszystkich browar i wędzoną rybkę...miodzio normalnie...
Rybka na obiadek © piter

W Prusicku © piter

Wypoczęci ruszamy już prosto do domku. Pojawia się jeszcze pomysł na "rozchodniaczka" w altanie więc wbijamy tam na dłuższą chwilę.
Świetna wycieczka, wesoła ekipa i rewelacyjna pogoda...dzięki wszystkim, a szczególnie Helence za wytrwałość mimo odnowienia się kontuzji kolana - mam nadzieję, że do następnej wyprawy będzie już ok.

I jeszcze taka mała rzeczka, którą mijaliśmy
Rzeka Pisia © piter



...skończyłem





Komentarze
Yacek
| 07:22 środa, 11 września 2013 | linkuj Ostro dajesz w tym roku. Nie dość że dużo to jeszcze daleko.
faki
| 15:57 wtorek, 10 września 2013 | linkuj Powiem krótko, ostatnio planujesz genialne wycieczki zamawiając przy tym super pogodę...
do następnego...Pozdrower
Helenka
| 09:16 wtorek, 10 września 2013 | linkuj
Dziękuję za super wycieczkę i niesamowitą atmosferę :):)
Abovo
| 19:50 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj Ale fajnie:-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]