Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi piter z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 24212.91 kilometrów w tym 3669.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2708 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piter.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:1541.91 km (w terenie 263.00 km; 17.06%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:59.30 km
Więcej statystyk

z rańca...

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0

Z samego rana asfaltowo do Poraja,rześko i bardzo fajnie - chwilka na pomoście i niebieskim aż do pożarówki na Olsztyn. Na rynku tankowanie zimnego płynu i dalej...przez Kusięta, Zieloną Górę aż do Mirowa.Potem już asfaltowo sporo po mieście. Już zaczynała się duchota więc czym prędzej do chaty pod chłodny prysznic...





...jeszcze mi się trafiła objazdówka częstochowska wieczorową porą i spokojnie dobiło do kolejnej sety...(28,44)....a się nie zapowiadało...


Kategoria seta...


nocny marek...3 tysie i... browarek

Wtorek, 18 czerwca 2013 · dodano: 18.06.2013 | Komentarze 0

Późny wyjazd na objazdówkę obrzeżami miasta, gorąco i duszno, ale nie to co za dnia...


Kategoria miastowo


po ciemku...

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 · dodano: 17.06.2013 | Komentarze 0

Wyjazd o zmierzchu i niebieskim do Poraja...trochę jakoś mi zeszło więc nawet nie dojeżdżałem nad zalew tylko powrót asfaltem...do centrum na browca i potem wałem nad Wartą...zdecydowanie chłodniej, tylko miejscami za dużo jeży.




rano i wieczór

Niedziela, 16 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 0

Z samego rana ustawka z blablą i w drogę. Koło guardiana, szutrówka i trochę niebieskiego, potem w prawo i wyjazd na Zawodziu.Dalej asfaltowo do Poraja i do biedrony po śniadanko, które wchłonęliśmy na pomoście. Następnie wokół zbiornika trochę asfaltem i w las - niestety nie uniknęliśmy przejazdu przez wodę myjąc buty i rowery łącznie z korbami. Woda jest jeszcze wysoka, na ptasiej wyspie chyba zalało sporo gniazd mew, bo dziś pełno było na drodze "piskląt" . Wielkie to, nie lata, z drogi nie schodzi za to pływa i jest totalnie zagubione, cóż przyroda jest brutalna. Po dojeździe do Masłońskich do stawów i terenem aż do Zaborza. Następnie asfalt do leśnego, gdzie po chwili dojechał Arek. Posiadówka i odpalamy w drogę powrotną przez pożarówkę - dobra pogoda na kręcenie ale tylko w lesie.

Wieczorkiem dokręciłem do sety - Michalina, Słowik, Korwinów, Zawodzie i w las, do rowerostrady i w kierunku Stacji benzynowej. Potem stara droga na Olsztyn, Guardian i wał nadwarciański.Przez centrum do chatki i gotowe.




na krążowniku

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 0

Zaraz po porannych opadach tak z potrzeby kilku spraw, a i dla przyjemności bo na tym potworze pięknie się jeździ.


Kategoria miastowo


idealnie...

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 0

Rano objazdówka, a po południu razem z Arkiem, Piotrkiem i Marcinem do leśnego drogą pożarową.Dłuższa posiadówka i powrót w identyczny sposób. Bardzo fajna pogoda do jazdy na rowerku.




wieczorowo

Czwartek, 13 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0

Objazdówka, z przerwą na browarek - znalazłem nową miejscówkę, fajny ciepły wieczór.


Kategoria miastowo


środa...mokra środa

Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 2

Świetna, rowerowa pogoda - niestety znów samotnie, bo Arek wyjechał skoro świt.
Cóż, jak sam to wiadomo - Poraj. Michalina i krótki postój koło tamy - jest grubo, straż usuwa gałęzie z wody, a ta przelewa się w niesamowitych ilościach. Wzdłuż Warty do Słowika i Korwinowa, gdzie miałem zamiar wbić się w las. Niestety w Słowiku już widać zalane podwórka, w Korwinowie jest gorzej nie ma możliwości dojechania, żeby nawet spojrzeć na mostek - podobno woda przerwała czy też zmyła wał który jest tam bardzo wąski. No dobra, nowy most koło starego młyna to pewna przeprawa...nic z tego drogo do mostu i pola za nim kompletnie zalane. Ok, do Poraja dotarłem asfaltem, i od razu obrałem kurs dookoła. Żeby ominąć te najbardziej błotniste tereny nastąpiła mała modyfikacja połączona walką z roślinnością, ale dało radę. Potem standardowe moje kółeczko i wreszcie drewniany mostek - mam nadzieję że go woda nie porwie bo dziś miałem większego stracha niż przejeżdżając po nim w niedzielę. Potem już gaz do Leśnego bo czas gonił. Na miejscu czekał Arek, a za chwilę wpadła przypadkiem Agnieszka. Posiedzieliśmy chwilę i z Arkiem do domku przez Kusięta. Odbiłem jeszcze przy dworcu na wał, bo kilka spraw wypadło załatwić w centrum.
Jeszcze dokręcę wieczorkiem...

...i dokręciłem na wieczornej objazdówce - cieplutko fajniutko, tyko ciekawe jak długo?




koniec pory deszczowej

Wtorek, 11 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 0

Codzienna objazdówka po obrzeżach miasta. Warta idzie ostro w górę.Przez niemal całą trasę pada wkurzający drobny deszczyk. Nagle dostrzegam słońce, które wyłoniło się zza kończącej się chmury...czyżby koniec pory deszczowej??


Kategoria miastowo


zdążyłem przed...

Poniedziałek, 10 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 0

Wieczorowa objazdówka...na szczęście zaczęło podać jak wychodziłem już z "izotonikiem" z pobliskiego sklepu, więc zamoczenie było symboliczne.


Kategoria miastowo